Zielono Mi…, a może tak zielony Mińsk?
Z wiosną wracamy do naszej akcji ratowania mińskich kasztanowców. Zainstalowaliśmy już domek dla sikorek, a teraz czas na zabiegi pielęgnacyjne.
Marzy nam się, aby mińskie kasztanowce cieszyły nasze oczy pięknymi liśćmi przez wiosnę, lato i jesień. Niestety przeszkadza im w tym szrotówek kasztanowcowiaczek – drobny motylek, którego larwy zasmakowały w liściach kasztanowców.
Najskuteczniejszą metodą walki ze szkodnikiem jest regularne grabienie i palenie opadających liści. Dodatkowo rozpoczęliśmy właśnie akcję lepowania kasztanowców.
Drzewa przy bibliotece, przy pl. Kilińskiego, przy internacie ZS nr 1 oraz kasztanowiec przy ulicy Tuwima i przy ulicy Warszawskiej 106 zostaną oklejone specjalną folią, która wyłapuje żarłoczne szrotówki.
Zapraszamy instytucje i firmy do udziału w akcji ratowania mińskich kasztanowców.
Młodzież zaś zachęcamy do naśladowania klasy IIe z Gimnazjum Miejskiego nr 2, której uczniowie kontynuują opiekę nad adoptowanym przy ulicy Tuwima kasztanowcem. Jesienią grabili liście, zawiesili budkę dla sikorek, a w marcu sprzedawali w szkole pieczone przez siebie ciasta i babeczki by za te pieniądze okleić „Ich” kasztanowca. Gratulujemy wytrwałości i pomysłów i liczymy, że inne szkoły do nas dołączą.